Dlaczego noszę mój medalik – osobista historia

06-06-2019 | jogiczny styl życia | 0 komentarzy

Ilekroć pokazuję się na live’ach albo w filmach na moim kanale YT, zawsze dbam o to, jak wyglądam. Jestem kobietą – to po pierwsze. Po drugie, jesteście moimi gośćmi, więc z szacunku dla Was, dbam o to, jak mnie odbieracie. Zawsze jednak jestem sobą i dlatego towarzyszy mi pewien drobiazg. Wiele z Was go dostrzega i pyta o niego. Mówię o moim medaliku.

Zanim zostałam mamą, to przez pewien czas nie mogłam zajść w ciążę. Im bardziej chciałam, tym bardziej mi nie wychodziło. Tak to już jest w życiu z wieloma sprawami. Zamiast wyobrażać sobie, że moje dziecko już mnie wybrało i przyjdzie w odpowiednim momencie, to ja całą moją energię koncentrowałam na braku – na myśli „Nie mam dziecka”. I ten brak był dla mnie trudny do zaakceptowania, bo jak sobie coś wymyślę i zapragnę, to chcę mieć od razu.

Pewnego razu wyjechaliśmy z mężem na narty. Znaleźliśmy pensjonat, który nam się spodobał. Weszliśmy z pytaniem, czy są wolne pokoje. Okazało się, że są. I wtedy ja, zupełnie nie wiem dlaczego, zapytałam właścicielkę, czy w tych pokojach jest miejsce dla dziecka. Kobieta odpowiedziała, że tak i bardzo się ucieszyła – nawet mi pogratulowała, bo pomyślała chyba, że jestem w ciąży. Moja reakcja na jej radość była oczywista – zrobiłam smutną minę, bo w ciąży nie byłam. Jej też zrobiło się nieswojo, bo zorientowała się, że mi jest przykro. I co zrobiła? Odeszła na bok i przyniosła mi medalik.  Dając mi go powiedziała, żebym się niczym nie przejmowała. Medalik ma cudowną moc i zaraz sama się o tym przekonam. A ja? Wzięłam prezent, podziękowałam i w duchu machnęłam ręką na „cudowność” medalika. Urlop się skończył, a ja wróciłam do domu będąc już w ciąży. Słowem – medalik zadziałał 🙂

Kilka miesięcy później moi znajomi mieli podobny problem – chcieli mieć dziecko i im nie wychodziło. Już nawet diagnozy lekarskie przekreślały ich szanse na rodzicielstwo. Dałam im medalik, a po kilku miesiącach…? Znajoma była w ciąży.

Po tym zdarzeniu zdecydowałam, że medalik ma iść w świat – niech będzie przekazywany tym, którzy starają się o dziecko. I swoje zadanie kilkakrotnie jeszcze spełniał. Na co dzień noszę kopię, a oryginał czeka na tych, którzy go potrzebują.

Czy działa tylko w przypadku problemów z zajściem w ciążę? Nie. Czegokolwiek pragniesz i o co prosisz z serca, to się spełnia.

Na medaliku jest Maryja z rękami rozłożonymi w naszym kierunku, a z dłoni wychodzą promienie światła. Ideą medalika jest przypomnienie, że światła od Maryi mogłoby być więcej, ale my o to nie pytamy, nie prosimy. Czyli jeśli marzysz, prosisz i wierzysz – to dostajesz. Można to też nazwać prawem przyciągania.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o cudownym medaliku, to wpisz takie hasło w wyszukiwarkę.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć! Mam na imię Aga. Jestem nauczycielką jogi z Kopenhagi. Z jogą jestem związana od ponad 20 lat. To nie tylko moja droga zawodowa, ale przede wszystkim ogromna pasja i sposób, w jaki żyję.

Zapraszam Cię do wyjątkowego świata jogi kundalini!

Przeczytaj artykuły na blogu, obejrzyj filmy na YouTube albo wysłuchaj mojego podcastu. A jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.

Zobacz więcej wpisów

Zadbaj o swoją przestrzeń serca!

Zadbaj o swoją przestrzeń serca!

Być może, kiedy słyszysz hasła „pokochaj siebie”, „połącz się z przestrzenią serca”, czujesz zagubienie. Myślisz sobie: wszystko fajnie, ale jak właściwie to zrobić? Jak zadbać o przestrzeń serca? I co to właściwie znaczy? Dlatego dzisiaj zapraszam Cię do odkrycia,...

Odbierz dostęp do bezpłatnego kursu

Od czego zacząć praktykę Jogi Kundalini?

Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera i odbierz dostęp do bezpłatego kursu.