Lubię czytać – to już wiesz. Dzieliłam się z Tobą moimi książkami poświęconymi jodze. Dziś przygotowałam dla Ciebie kolejne propozycje tytułów, które kiedyś weszły w moje ręce. Czy przypadkiem? Nie wiem. Na pewno czytałam je już nieprzypadkowo, tylko z uważnością. Myślę, że właśnie dlatego ich przesłanie wpłynęło na sposób, w jaki żyję.
Na początek „Yoga for real life”, której autorką jest Maya Fiennes – nauczycielka jogi kundalini. Książka mówi o jodze kundalini i sporo o czakrach, więc jeśli ten temat Cię interesuje, to sięgnij po tę pozycję. Polecam tę książkę tym z Was, które czują się początkujące. Znajdziecie tu wiele pozycji i podejście do jogi takie życiowe – jak w tytule „for real life”.
Druga propozycja to „Przestań cierpieć, zacznij kochać”napisana przez Wernera Ablassa. Podarowała mi tę książkę koleżanka. Czas na jej czytanie znalazłam przy okazji jakiejś podróży. Ta niewielka książeczka zafascynowała mnie. Autor podkreśla znaczenie miłości i energii miłości w naszym życiu. Nie chodzi tu o spłycone znaczenie miłości, tylko o siłę sprawczą w naszym życiu. Chcesz poczuć na sobie tę siłę? Zdecydowanie przeczytaj książkę.
Kolejna propozycja to budzący wiele kontrowersji bestseller Elizabeth Gilbert „Jedz, módl się, kochaj”. Ilekroć do nie wracam, zawsze mnie inspiruje. Książka jest oparta na życiu autorki, na doświadczeniach z podróży. Są akcenty jogowe. Na wakacje polecam z całęgo serca.
O „Smaku szczęścia” przeczytasz w książce Agnieszki Maciąg, która również żyje na co dzień jogowym stylem życia i wiele z Was trafia do mnie właśnie poprzez Agnieszkę. Jak wszystkie książki tej autorki, tak i ta jest przepełniona dobrą energią – dobrocią, która niepostrzeżenie sączy się do serca czytelnika.
Ostatnia propozcyja jest dla znających język duński „Yogamod stress” od Anne Goncalves. To książka skupiająca się na roli jogi w redukcji stresu. Korzystam z niej sama bardzo intensywnie. Mam nadzieję, że doczeka się tłumaczenia na język angielski i dzięki temu trafi do szerokiego grona czytelników.
Dziękuję za propozycję książek do czytania na majowy weekend. Dwie z tych pozycji mam : „Jedz módl się kochaj”, jeszcze nie przeczytana u mnie, zawsze czeka na jakąś szczególną okazję, bo czytam w tym czasie inną. Ale myślę że to dobry pomysł by właśnie teraz ją zacząć czytać. Film uwielbiam i oglądam często. Natomiast książkę „Smak szczęścia” Agnieszki Maciąg, pożyczyłam od mojej siostry, tyle że zaczęłam czytać inną jej książkę „Smak zdrowia” i po czytuje ją na przemian z książką Dimitri Wereszczagina „Wyzwolenie”. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia 🌿🍀🌸🪷🪻🌷🍀🌼❤️