Twoje ciało to Twoja świątynia — dlaczego warto doceniać, celebrować i dbać o swoje ciało?

16-08-2023 | joga, jogiczny styl życia, kundalini joga, pokochaj siebie | 1 komentarz

Z czym kojarzy Ci się świątynia? Myślę, że od razu przychodzą Ci na myśl takie słowa, jak święte miejsce, miejsce zadumy, ciszy, miejsce, w którym mieszka boskość. Ja, już jako małe dziecko, bardzo lubiłam wchodzić do różnych świątyń. Coś mnie do nich przyciągało, choć wtedy jeszcze nie wiedziałam co. Dziś wiem, że moje ciało jest moją świątynią. Dlatego każdego dnia chcę o nie dbać, doceniać i po prostu je celebrować.

Ciało — mieszkanie dla duszy

Sama kiedyś nie miałam dobrej relacji ze swoim ciałem. Krytykowałam je i nie lubiłam go. I wtedy właśnie usłyszałam od jednego z moich nauczycieli takie zdanie: Twoje ciało to Twoja świątynia — zadbaj o nie. Pomyślałam: skoro moje ciało jest moją świątynią, to powinnam je chronić i o nie dbać. Jak mam to jednak zrobić, skoro nie lubię swojego ciała? I wtedy wszystko stało się jasne. 

Codziennie, kiedy siadam do praktyki, medytuję i robię ćwiczenia, łączę się ze sobą, z moją boskością. Z punktu widzenia jogi, również jogi kundalini, nasza boskość jest w nas. Nasza dusza to jest boskość. I ta dusza wybrała sobie życie tu na ziemi i ciało fizyczne, w którym zamieszkała. Ciało fizyczne jest więc tylko narzędziem, mieszkaniem dla duszy. 

Nigdy nie jest za późno, aby w tym ciele posprzątać, by je udekorować, pokochać, tak żeby każdego dnia spotkać się ze swoją boskością w ciszy, skupieniu i celebrować ten moment podczas praktyki.

Jak zadbać o swoje ciało, swoją świątynię?

Pewnie zastanawiasz się, co możesz zrobić, żeby zadbać o swoje ciało. Podam Ci 5 rzeczy, które możesz od razu wprowadzić w swoje życie, by Twoje ciało poczuło, że się o nie troszczysz i że jest dla Ciebie ważne.

1. Zdrowa dieta

Jest taka słynna łacińska sentencja: „w zdrowym ciele zdrowy duch” i ja się z nią całkowicie zgadzam. Kiedy dbam o moją dietę, jem jogicznie, a spożywane przeze mnie jedzenie jest sattwiczne, lekkie, pełne prany, pełne odżywczych składników, to czuję się cudownie. Zauważyłam też, że kiedy jedzenie jest lżejsze i jem mniej, łatwiej mi jest połączyć się ze swoją boskością. Pierwszy raz poczułam to naprawdę mocno, gdy zrobiłam sobie post sokowy.

Kiedy zadbasz o dietę, to ciało fizyczne bardzo Ci podziękuje. Ciało jest mądre. Potrafi się samo uzdrawiać i oczyszczać, tylko trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki, by mogło o siebie zadbać. Gdy dostarczasz mu niezdrowych składników (np. słodycze, fast foody, alkohol), to Twoje ciało traci niesamowicie dużo energii, by się tego pozbyć i oczyścić. W ten sposób zaśmiecasz swoją świątynię i niszczysz swoje święte miejsce.

2. Odpoczynek

Żyjemy w czasach, kiedy ciągle mamy coś do zrobienia. Na wyciągnięcie ręki mamy dostęp do informacji, do rozwoju. Mamy bardzo dużo możliwości i chcemy z tego wszystkiego skorzystać, a najlepiej mieć wszystko na raz. I ja też nie jestem wyjątkiem. Również tak mam. 

Wiele razy poświęcałam odpoczynek, żeby popracować więcej, coś więcej zrobić. Poświęcałam też odpoczynek na przyjemne rzeczy, jak np. spotkania z przyjaciółmi, które sprawiały mi radość. Jednak życie składa się z wyborów i gdy wybieramy jedną rzecz, to automatycznie rezygnujemy z innej. Ja odbierałam sobie możliwość snu i odpoczynku. 

Od kiedy odkryłam, jak ważny jest dla mnie czas odpoczynku, jak moje ciało się regeneruje, to bardzo dużo zmieniło się w moim życiu. Teraz kiedy mam ochotę położyć się, odpocząć, to po prostu to robię. Czasem wystarczy mi 10-15 minut. Słucham wtedy afirmacji, muzyki relaksacyjnej albo zwyczajnie zamykam oczy i odpływam. Wyobrażam sobie, że wtedy moje ciało mi dziękuje, że dałam mu możliwość regeneracji.

3. Aktywność fizyczna

Innym sposobem na celebrowanie Twojego ciała jest ruch, czyli po prostu aktywność fizyczna. Jogini mówią, że nie liczymy naszych lat zgodnie z datą urodzenia, ale nasz wiek określa elastyczność ciała. Dlatego warto zrobić co w naszej mocy, by utrzymać ciało sprawne, w dobrej kondycji i elastyczne. 

Nie oznacza to jednak, że masz teraz robić wyczerpujące treningi, zapisać się na siłownię i zacząć przebiegać maratony. Aktywność fizyczna to również praktyka jogi kundalini, taniec, czy spacery. Warto codziennie wybrać się na spacer, pooddychać świeżym powietrzem, odpocząć wśród natury, bo to wszystko wspiera Twoje ciało.

4. Kontroluj swoje myśli

Wszystkie emocje, które odczuwasz, zaczynają się od myśli. Cokolwiek myślisz, wytwarzasz wtedy emocje, a emocje mają wpływ na ciało i na zdrowie. Wierzę w to, że choroby i kontuzje mają swoje źródło w emocjach. Zacznij więc kontrolować swoje myśli, swój umysł, a zobaczysz, że wszystko się zmieni.

Pomogą Ci w tym praktyki jogi i medytacji, które wykonujesz na co dzień, ale też jogiczny sposób życia i myślenia. Spójrz na swoje życie przez różowe okulary. Zamiast skupiać się na tym, czego nie masz, skup się na tym, co już masz, jakie masz przepiękne życie. 

Zobacz ludzi wokół siebie i zobacz w nich dobro. Baw się w taką grę odnajdywania piękna, dobra i obfitości we wszystkim, co Cię otacza, a wtedy Twoje myśli się zmienią. Pamiętaj, że to Ty kreujesz swoje myśli i masz na nie wpływ.

5. Zadbaj o relacje

Kiedy przychodzisz do świątyni, widzisz, że są tam również inni ludzie. Podobnie i w Twoim życiu — otaczasz się różnymi osobami. Zadbaj o relacje, ale również o to, z kim przebywasz. To Ty wybierasz ludzi wokół siebie, wybierasz, z kim chcesz być. To Ty decydujesz, kto wchodzi do Twojej świątyni, kto z niej korzysta, kto czerpie energię. 

Twoją przestrzenią jest też aura, Twoje pole elektromagnetyczne, które tworzysz swoimi myślami, postawą, podejściem do życia. Zatroszcz się, by wokół Twojej świątyni była dobra energia. Oczyszczaj swoją aurę, zadbaj o nią, a zupełnie inaczej będziesz się w tej świątyni czuć.

Ciało — świątynia czy tylko narzędzie?

Podczas tamtej praktyki jogi, kiedy usłyszałam te ważne dla mnie słowa, że ciało jest moją świątynią, postanowiłam całkowicie zmienić podejście do niego. Nie było to łatwe. Miałam różne blokady i programy w głowie, które mi na to nie pozwalały. Jednak codzienna koncentracja, praktyka, świadomość, dały odpowiednie rezultaty

Wybrałam dbanie o moje ciało. 

Z punktu widzenia jogi możesz wybrać również, że kompletnie ignorujesz swoje ciało fizyczne, bo jest to tylko Twoje narzędzie. Ale możesz wybrać tak, jak wybrałam ja: celebrację i radość z posiadania tego domu, Twojej świątyni, czyli Twojego ciała, w którym mieszka Twoja boskość.

Ostatnim odkryciem było dla mnie, że skoro we mnie jest boskość, a boskość to kreacja, to mogę wykreować wszystko, czego chcę, również moje ciało. Wybieram każdego dnia szacunek i celebrację mojego ciała. Kocham moje ciało bezwarunkowo, bo to miejsce, gdzie mieszkam, bo jest ono ze mną wszędzie i będzie przez całe moje ziemskie życie.

Te wszystkie rytuały, które wykonujesz: odżywianie, odpoczynek, sen, ruch fizyczny wykonuj ze świadomością, że dbasz o ciało i celebrujesz je. Jeśli będziesz wykonywać te rytuały z uważnością, to zupełnie inaczej odczujesz je Ty oraz Twoje ciało, Twoja świątynia.

Afirmacje, które pomogą Ci celebrować swoje ciało

Do celebracji ciała i praktyki z ciałem wykorzystałam kilka afirmacji, którymi teraz się z Tobą podzielę. Możesz powtarzać je sobie tak często, jak tego potrzebujesz:

Moje ciało jest moją świątynią.

Kocham moje ciało bezwarunkowo.

Każdego dnia dbam o moje ciało jeszcze bardziej.

Jestem szczęśliwa/szczęśliwy w moim boskim ciele.

Mam nadzieję, że zainspirowałam Cię do zadbania, honorowania i uczczenia Twojej świątyni i Twojego ciała. Zapraszam Cię do podzielenia się ze mną swoimi refleksjami. Jeśli chcesz poznać więcej afirmacji dotyczących m.in. pokochania swojego ciała, czy pewności siebie, znajdziesz je na moim kanale na YouTube.

1 komentarz

  1. MedykDent

    Autorka porusza kwestię akceptacji swojego ciała takim, jakie jest, z szacunkiem i bez oceniania. To ważny przekaz, szczególnie w kontekście społeczeństwa zdominowanego przez nierozsądne standardy piękna. Akceptacja swojego ciała to pierwszy krok do pełniejszego doświadczania życia. Super. Gratulujemy.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć! Mam na imię Aga. Jestem nauczycielką jogi z Kopenhagi. Z jogą jestem związana od ponad 20 lat. To nie tylko moja droga zawodowa, ale przede wszystkim ogromna pasja i sposób, w jaki żyję.

Zapraszam Cię do wyjątkowego świata jogi kundalini!

Przeczytaj artykuły na blogu, obejrzyj filmy na YouTube albo wysłuchaj mojego podcastu. A jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.

Zobacz więcej wpisów

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że joga i hormony to zupełnie dwa osobne tematy, to tak naprawdę… łączy je bardzo dużo! Praktyka jogi pomaga utrzymać równowagę hormonalną w organizmie. Wykonując odpowiednie pozycje, oddechy czy medytacje, a nawet...

Odbierz dostęp do bezpłatnego kursu

Od czego zacząć praktykę Jogi Kundalini?

Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera i odbierz dostęp do bezpłatego kursu.