Dlaczego w kundalini jodze medytujemy przez 40 dni?

13-05-2019 | kundalini joga, joga, medytacja | 8 Komentarze

Liczby mają moc, tak jak myśli i słowa. Wierzymy w szczęśliwą 7-kę, a trzynastka na ogół kojarzy się z pechem. Kiedy zaczynamy przygodę z kundalini jogą, to prędzej czy później trafimy na liczbę 40. Mamy 40-dniowe medytacje lub 40-dniowe krije.

Dlaczego 40-dniowe okresy?

Uważa się, że w tym czasie jesteśmy w stanie zmienić jakiś nasz nawyk – sposób, w jaki coś robimy lub o czymś myślimy. Praktykując uczciwie przez ten okres, mamy olbrzymie szanse na duże, zauważalne zmiany. Warunkiem jest regularna, codzienna praktyka i silne postanowienie zmiany.

W trakcie takiego 40-dniowego cyklu przeżywamy skrajne stany i emocje. Możemy je podzielić na etapy:

  1. Na początku, w pierwszych dniach, rozsadza nas energia i entuzjazm. Jesteśmy pełni nadziei i zapału. Moglibyśmy nie schodzić z maty.    
  2. Wraz z upływem dni, kiedy euforia opada. Pozostaje codzienna praktyka, wymagająca od nas systematyczności, być może też wyrzeczeń. Zaczynamy postrzegać praktykę jako nudną, trudną. Wkrada się zwątpienie i zniechęcenie, bo przecież pilnie pracujemy, a efektów nie ma – pozornie.    
  3. Około 20-go dnia często przychodzi najsilniejszy kryzys. W czasie, kiedy nam wydaje się, że nie zachodzą w nas żadne zmiany, umysł widzi i czuje więcej niż my. On wie, że dzieje się coś „złego” – coś, co daje nam siłę do wychodzenia poza strefę komfortu, czyli tam, gdzie jest niebezpiecznie. Umysł zachowuje się wobec nas jak nadopiekuńczy rodzic i na wszelkie sposoby stara się nas odciągnąć od dalszej praktyki – dla naszego bezpieczeństwa.    
  4. Co z robić z tym kryzysem? Być wdzięcznym, bo to znaczy, że zmiany w nas faktycznie zachodzą. Dostrzeżmy wymówki, które wynajdujemy i zaakceptujmy je, a potem usiądźmy do naszej praktyki. Jeśli umysł zechce walczyć o nas zaciekle i wywoła w nas chorobę, nie ulegajmy – usiądźmy na macie i zróbmy praktykę – krótszą – jednak zróbmy. To będzie nasza walka o nas samych i ugruntowanie zachodzących zmian.    
  5. Pamiętajcie, że ulegnięcie wymówkom podsuwanym przez umysł i odstąpienie od codziennej praktyki choćby na jeden dzień, niweczy Waszą pracę. Cały 40-dniowy proces trzeba zacząć od początku. Dlatego, pamiętając o tym, zadajcie sobie pytanie w chwili zwątpienia – czy warto wytrwać, czy lepiej odpuścić?

Co dalej po 40 dniach?

Możemy kontynuować praktykę i przedłużyć ją do 90 dni. Podejmując się zmiany nawyku, uczymy się nowego dla nas sposobu postępowania przez 40 dni. Praktykując kolejnych 50 dni, do 90-ciu, potwierdzamy przed sobą i Wszechświatem, że jest to nasz nowy sposób postępowania, który staje się naszą codziennością. Stopień mistrzowski w życiu z nowym nawykiem osiągamy po 1000-dniowym okresie praktyki. To prawie 3 lata.

Postanówcie, co chcecie zmienić w życiu i wybierzcie odpowiednią dla Was medytację lub kriję i dajcie się porwać na początek 40-stu dniom, które mogą wiele w Was zmienić.

8 komentarzy

  1. Grzegorz

    Witam !
    Czy te 40 dni Mandali, oznacza ćwiczenie np. Surii kryji, raz dziennie, czy może dwa razy ? Pozdrawiam Grzegorz

    Odpowiedz
    • Aga Yoga

      Praktyka wybranej kriji raz dziennie w zupełności wystarczy:) Natomiast jeśli chcesz praktykować dwa razy dziennie, zachęcam Cię do dobrania innego zestawu/kriji na drugą praktykę, tak, by mieć pewną różnorodność:)

      Odpowiedz
      • Michalina

        Czy praktykowanie samej kryji wystarczy czy powinno się dołączyć do tego medytację? A jeśli tak to czy można robić kryję rano a medytacje wieczorem?

        Odpowiedz
        • Aga Yoga

          Jak najbardziej możesz oddzielnie praktykować kriję i medytację. Nie ma takiego wymogu, że trzeba praktykować kriję łącznie z medytacją:) możesz to jak najbardziej dopasować do swoich preferencji i możliwości czasowych.

          Odpowiedz
  2. Kasia

    Cześć. Czy przez te 40 dni codziennie należy wykonywać jeden zestaw? Czy można robić różne? Pozdrawiam serdecznie. Sat Nam.

    Odpowiedz
    • Adrianna Kinowska

      Zależy co sobie postanowisz, jeżeli Twoje postanowienie na początek to praktykowanie codziennie jogi, to nie musi być to ta sama praktyka. Zazwyczaj jednak wykonujemy tą samą praktykę przez 40 dni 😊

      Odpowiedz
  3. Dagmara

    Pojęłam się wyzwania praktykowania 40 dni natomiast zastanawiam się czy jeżeli np. 30 dnia wyzwania się rozchoruję i nie będę w stanie praktykować ominę dwa dni czy wtedy należy od nowa rozpocząć wyzwanie?

    Odpowiedz
    • Aga Bera

      Cześć Dagmara, tak, najlepiej jest wtedy od początku rozpocząć wyzwanie ❤️

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć! Mam na imię Aga. Jestem nauczycielką jogi z Kopenhagi. Z jogą jestem związana od ponad 20 lat. To nie tylko moja droga zawodowa, ale przede wszystkim ogromna pasja i sposób, w jaki żyję.

Zapraszam Cię do wyjątkowego świata jogi kundalini!

Przeczytaj artykuły na blogu, obejrzyj filmy na YouTube albo wysłuchaj mojego podcastu. A jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.

Zobacz więcej wpisów

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że joga i hormony to zupełnie dwa osobne tematy, to tak naprawdę… łączy je bardzo dużo! Praktyka jogi pomaga utrzymać równowagę hormonalną w organizmie. Wykonując odpowiednie pozycje, oddechy czy medytacje, a nawet...

Techniki oddechowe w jodze kundalini

Techniki oddechowe w jodze kundalini

Oddech towarzyszy nam każdego dnia i w każdej chwili. Bez niego nie byłoby życia. Na co dzień nie zastanawiamy się nad nim, nad jego istnieniem i rolą. Oddychamy nawykowo, bo tego właśnie nauczyliśmy się wraz z pojawieniem się na świecie. Bierzemy oddech jako pewnik,...

Odbierz dostęp do bezpłatnego kursu

Od czego zacząć praktykę Jogi Kundalini?

Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera i odbierz dostęp do bezpłatego kursu.