Jak parzyć matchę?

15-11-2021 | jogiczna dieta, jogiczny styl życia | 0 komentarzy

Choć na pozór joga i matcha nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego, prawda jest zgoła inna. Wielu joginów ceni sobie matchę przede wszystkim ze względu na jej właściwości. Jednak jak parzyć matchę, aby uwolniła całą swą moc? Sprawdźmy!

Czym jest matcha?

Matcha to japońska zielona herbata, która występuje w formie proszku. Jest to jej bardzo charakterystyczna cecha. Biada temu, kto wysypał kiedyś matchę na podłogę w kuchni – ciężko się jej pozbyć ze wszytskich zakamarków. 😉 Jest zmielona naprawdę drobno, niczym puder.

Matcha pojawiła się w Japonii pod koniec XII wieku za sprawą buddyjskich mnichów, którzy przywieźli ją z Chin. Zrodziła się wtedy ceremonia parzenia tejże herbaty, która ma podniosły i uroczysty charakter.

Jak produkuje się matchę?

Produkcja matchy dość znacznie różni się od produkcji innych zielonych herbat. Powstaje ona z liści herbaty chińskiej Camellia sinensi. Na około dwa tygodnie przed zbiorami krzewy są osłaniane przed słońcem. Sprawia to, że wzrost roślin spowalnia, dzięki czemu kumulują się w nich wartości odżywcze, a ich liście zaczynają wytwarzać aminokwasy, które wpływają na uzyskanie słodkiego i bardziej aromatycznego, ale łagodnego smaku. Dzieje się tak, ponieważ mniejsza ilość słońca wzmaga produkcję chlorofilu oraz zapobiega przekształcaniu się L-teaniny w katechiny, które są odpowiedzialne za gorzki posmak.

Zebrane liście są suszone gorącym powietrzem, a potem powoli starte w kamiennych naczyniach na bardzo drobny zielony proszek. Matcha w dosłownym tłumaczeniu to właśnie „herbata w proszku”. Jeszcze przed zmieleniem, następuje selekcja liści. Najmniejsze listki z górnych partii rośliny trafiają do tych najlepszych herbat, zaś te z dołu do tych zwykłych. 

Pobudzające działanie matchy

Bardzo wielu ludzi zastępuje picie kawy matchą. Zapewniają, że dostarcza im ona energii na cały dzień. Dzieje się tak, bo matcha zawiera kofeinę, jest więc to jak najbardziej możliwe. Jednak matcha działa w inny sposób niż kawa. Stężenie kofeiny w niej wynosi 30 mg na 1 g herbaty. Uwalniana jest ona stopniowo,  bo wysoka zawartość aminokwasów i antyoksydantów sprawia, że rozkład cząsteczek kofeiny jest wolniejszy. 

Stopniowe uwalnianie kofeiny długotrwale pobudza Twój umysł oraz sprawia, że spadek energii nie jest tak nieprzyjemny i gwałtowny, jak w przypadku spadku energii po kawie. Po wypiciu matchy nie tylko masz więcej energii, ale także zwiększa się Twoja koncentracja oraz skupienie. Między innymi to dlatego matcha jest tak kochana przez ludzi praktykujących jogę – wspomaga skupienie podczas medytacji. 

Parzenie matchy może Ci pomóc w zbudowaniu nawyku medytacji, jeśli w swoim zabieganym życiu ciężko znaleźć Ci na nią czas. Jak już być może wiesz, warto budowanie nawyku oprzeć o nowy nawyk – parzenie matchy i późniejsza medytacja może być świetną parą nawyków. 😉 Więcej o tym, jak wyrobić w sobie nawyk medytacji przeczytasz w moim wpisie Jak wyrobić w sobie nawyk medytacji?.

Inne właściwości matchy

Właściwości matchy są niezwykle szerokie i naprawdę warte Twojej uwagi. 

Matcha jest przede wszystkim źródłem olbrzymiej ilości antyoksydantów, które zapobiegają rozwojowi nowotworów, nadciśnienia, chorób serca czy cukrzycy. Ilość antyoksydantów w jednej filiżance matchy odpowiada ilości 10 filiżanek zwykłej zielonej herbaty. Jak widzisz, warto wybierać matchę.

Zawiera ona także wspomnianą już przeze mnie L-teaninę, która ma działanie odprężające, zmniejszające stres i stabilizujące nastrój. Wystarczy, że przedłużysz parzenie swojej filiżanki matchy do 5-8 minut. Jak parzyć matchę, dowiesz się już za moment.

Matcha może być też Twoim sprzymierzeńcem w walce z nadprogramowymi kilogramami. Dzięki zawartości EGCG przyspiesza metabolizm i ułatwia spalanie tkanki tłuszczowej.

Jak parzyć matchę?

Przechodząc do meritum – jak parzyć matchę? Jest kilka ważnych zasad, ale spokojnie – to nic trudnego!

Jak już wcześniej wspominałam, warto z parzenia matchy w domu zrobić sobie swoją małą ceremonię, swoisty rytuał, który uprzyjemni Ci dzień. Warto zaopatrzyć się do tego celu w kilka akcesoriów:

  • chawan – to czarka, czyli naczynie w kształcie miseczki,
  • chasen – bambusowa miotełka, dzięki której możemy uzyskać charakterystyczną dla matchy piankę,
  • chashaku – bambusowa łyżeczka, którą będziesz nakładać odpowiednią ilość matchy do czarki.

Może Ci się także przydać niewielkie sitko do przesiania matchy, zmniejszysz w ten sposób ryzyko powstania nieprzyjemnych grudek.

Gdy masz wszystko, co potrzeba, wsyp do czarki łyżeczkę matchy, zalej wodą o temperaturze nieprzekraczającej 80 stopni Celsjusza i szybkimi ruchami przy pomocy miotełki mieszaj matchę do powstania pianki. Pamiętaj, aby woda nie była zbyt gorąca – wrzątek pozbawi Twoją matchę wszelkich drogocennych składników i właściwości. 

Naturalnie nie musisz mieć tych wszystkich specjalnych przyrządów, aby napić się matchy. Jeśli zależy Ci wyłącznie na jej doskonałym smaku i niezwykłych właściwościach, a cała ta otoczka Cię nie interesuje, wystarczy Ci zwykły kubek, łyżeczka i np. spieniacz do mleka, bo jednak pianka dodaje matchy smaku.

Postępowanie w tym przypadku jest bardzo podobne – wsypujesz do kubka łyżeczkę matchy, zalewasz wodą o temperaturze 70-80 stopni, a następnie mieszasz spieniaczem, aż pianka będzie zadowalająca. Choć ten ostatni krok nie jest konieczny – jeśli nie masz spieniacza w domu, możesz wymieszać swoją matchę po prostu łyżeczką lub np. małą trzepaczką, jak wolisz.

Do czego jeszcze możesz wykorzystać matchę? 

Matcha w ostatnich latach coraz chętniej jest wykorzystywana również w inny sposób niż do parzenia herbaty. 

Jednym z najpopularniejszych napoi z matchy zaraz obok naparu herbaty, jest matcha latte – to herbata z mlekiem spienionym jak w tradycyjnym latte kawowym. 

Matcha jest obecnie dodwana także do jogurtów, smoothie czy koktajli, ale także galaretek, wypieków lodów. Należy jednak pamiętać, że matcha nadaje im jedynie smak i kolor. Aby skorzystać z jej dobroczynnego działania, należy pić napar. Już jedna filiżanka dziennie wpłynie korzystnie na Twoje zdrowie i samopoczucie!

Jeśli chcesz dowiedzieć się, co jeszcze można zmienić w swojej diecie, żeby czuć się lepiej i mieć więcej energii, zajrzyj do mojego wpisu Dieta joginki. Sprawdź, co jem, a czego nie jem w ciągu dnia!

Niezmiennie zapraszam Cię także do wspólnej praktyki – w Sat Nam Klubie lub co piątek na Instagramie.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć! Mam na imię Aga. Jestem nauczycielką jogi z Kopenhagi. Z jogą jestem związana od ponad 20 lat. To nie tylko moja droga zawodowa, ale przede wszystkim ogromna pasja i sposób, w jaki żyję.

Zapraszam Cię do wyjątkowego świata jogi kundalini!

Przeczytaj artykuły na blogu, obejrzyj filmy na YouTube albo wysłuchaj mojego podcastu. A jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.

Zobacz więcej wpisów

Zadbaj o swoją przestrzeń serca!

Zadbaj o swoją przestrzeń serca!

Być może, kiedy słyszysz hasła „pokochaj siebie”, „połącz się z przestrzenią serca”, czujesz zagubienie. Myślisz sobie: wszystko fajnie, ale jak właściwie to zrobić? Jak zadbać o przestrzeń serca? I co to właściwie znaczy? Dlatego dzisiaj zapraszam Cię do odkrycia,...

Odbierz dostęp do bezpłatnego kursu

Od czego zacząć praktykę Jogi Kundalini?

Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera i odbierz dostęp do bezpłatego kursu.