Czy wiesz, jaki jest największy wróg w drodze do realizacji marzeń? Słówko “kiedyś”. Snucie marzeń i planów nie jest oczywiście niczym złym – to nierzadko piękny proces. Jednak właśnie – niech ten proces nas do czegoś doprowadzi. 

Czy zastanawiałaś się, o co tak naprawdę chodzi Ci w życiu? Czego naprawdę chcesz? Jak wyglądają Twoje marzenia? Czy są związane z podróżami, a może z kupnem mieszkania, wybudowania domu, założenia rodziny? A może marzysz o karierze – albo po prostu o wakacjach? 

Pamiętaj, że nie ma “gorszych” planów i marzeń. Wszystkie są ważne. Dlaczego? Bo są Twoje! Co zatem należy robić z ważnymi rzeczami? Przede wszystkim: nie wolno pozwolić im czekać. Co więc robisz? Może robisz kolorowe listy życzeń, zapisujesz je w notatniku? W porządku – warto planować swoje działania. Jednak właśnie – niech one dojdą do skutku! Może wydawać Ci się to trudne, zbyt odległe, jednak aby spełniać marzenia należy pracować nad tym już teraz. 

Dziś pokażę Ci 5 kroków, dzięki którym Twoje plany i cele przestaną istnieć wyłącznie w Twojej głowie. Staną się rzeczywistością. Sprawdź, w jaki sposób! 

Po pierwsze: zacznij od wyznaczenia marzenia

Oczywiście – nie możemy zacząć spełniać marzeń, jeśli najpierw ich nie wyznaczymy! Co jest najważniejsze w tym kroku? Precyzja. Określ datę i wszystkie ważne detale. Ile marzeń możesz wybrać? Zastanówmy się! 

Przeprowadź swoją własną burzę mózgów. Z pewnością marzeń masz całe mnóstwo, ale póki co skup się na tych, które wywołują na Twojej twarzy najszerszy uśmiech. Umówmy się, że na pierwszy raz możesz wybrać maksymalnie 5! 😉 

Co dalej? Powiedziałabym, że teraz pora na najważniejszą częścią pierwszego kroku jest dopisanie wszystkich emocji i uczuć, jakie będą Ci towarzyszyć, gdy marzenia zostaną spełnione. Bądź precyzyjna,  przyłóż się do tego zadania – w końcu chodzi tu o Ciebie! 🙂 Wypisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy. 

Po drugie: wywołaj u siebie zapisane emocje

Właśnie dlatego w poprzednim kroku musiałaś być tak precyzyjna – ważne, abyś już teraz zwizualiwozwała sobie to wszystko. Postaraj się poczuć to zadowolenie, radość, euforię, spokój i wdzięczność. I wszystko, co zapisałaś. Nie blokuj się – to wcale nie jest trudne. To niezbędna część zadania! Wiesz, dlaczego to takie ważne? Przyczyna jest jedna i jest bardzo, bardzo prosta. Prawda jest taka, że dostajemy w życiu to, na czym się skupiamy, o czym najczęściej i najintensywniej myślimy. Brzmi znajomo, prawda? Dlatego właśnie osoby, które nie są do końca szczęśliwe mają trudności w tym, aby doprowadzić do zmiany. Jeśli myślisz o braku i ta myśl wywołuje w Tobie emocje, to braku doświadczysz.

Co możesz więc zrobić, aby wywołać w sobie pozytywne uczucia? Zastanów się i… Działaj! 

Po trzecie: zastanów się, kto w prosty sposób mógłby spełnić Twoje marzenia

Właśnie: czy istnieje taka osoba? Myślę, że jest duże prawdopodobieństwo! To nie musi być ktoś, kogo znasz osobiście – może osoba, którą obserwujesz w mediach społecznościowych. Po co Ci taka osoba? To bardzo proste. Zastanów się, jakie ma cechy charakteru. Jak sądzisz, w jaki sposób myśli? Jak żyje? Co robi? 

Zastanów się zatem, jakie cechy mogłabyś obudzić u siebie. Co pomogłoby Ci w realizacji marzeń? Co sprawia, że ta osoba KIedy znajdziesz tę osobę, to zastanów się, co możesz od niej “wziąć” dla siebie. Jakich 2 cech potrzebujesz, aby działać jak ta osoba? Zastanów się i zacznij działać! To dużo prostsze, niż Ci się wydaje. 

Po czwarte: opuść swoją bezpieczną strefę 

Inaczej: wyjdź poza swoją strefę komfortu. Dlaczego? To proste i z pewnością słyszałaś to już wielokrotnie, ale pozwolę sobie powtórzyć: tylko poza Twoją strefą czeka Cię coś nowego. Towarzyszący Ci lęk jest całkowicie naturalnym odczuciem, dlatego zaakceptuj go, ale nie pozwól, aby Cię zatrzymywał. Idź śmiało! 

Niestety prawda jest taka, że to my sami siebie często sabotujemy. Jak? Nie pozwalamy sobie na realizację marzeń, bo trochę się obawiamy, co dalej. Albo nie wierzymy w siebie i nawet nie próbujemy. Podświadomie boimy się tych wszystkich zmian, które mogłyby nadejść wraz z realizacją marzenia. Warto więc namierzyć swoje lęki, uświadomić sobie, skąd się biorą i pozbyć się tych blokad. Jak? Tutaj pomoże praca nad nowymi nawykami. Jeśli chcesz, aby joga kundalini Ci w tym towarzyszyła, podpowiadam, jak możesz tego dokonać. Pracując przez:

• 40 dni, wprowadzisz nowy nawyk,
• 90 dni, potwierdzasz chęć życia z nim,
• 120 dni, stajesz się tym nawykiem
• 1000 dni, osiągasz mistrzowski stopień w nowym stylu życia. 

Wydawać się może, że 40 dni to wiele – to nieprawda. Codzienna praktyka pomoże Ci przez to przejść, a już po krótkim czasie zaczniesz czerpać z tego ogromną przyjemność! 

Po piąte: zaufaj, uwierz i odpuść

Przede wszystkim pamiętaj, że to Ty powinnaś być swoim największym wsparciem. Oczywiście: na Twojej drodze spotkasz wiele trudności, ale przyjmij je z uśmiechem. Są po to, aby dać Ci wartość, aby czegoś Cię nauczyć. Twoje marzenie do Ciebie przyjdzie – po prostu zaufaj, że tak się stanie. Co najważniejsze: to się już dzieje. Uwierz to. Wiem, że  nie widzisz dowodów, jednak właśnie – nie wszystko da się zobaczyć! 

Odpuść. Poczuj ten spokój. Nie musisz już codziennie myśleć o swoim marzeniu (a raczej: że ciągle nie jest zrealizowane). Odsuń je na bok – wyślij je do Wszechświata. I to właśnie Wszechświat Ci pomoże. Działaj z wiarą. Niech Twoja aktywność będzie tym, co wesprze Wszechświat – a tym samym… Ciebie! 

Twoje marzenia są bliżej, niż myślisz. Jeśli zaczniesz śledzić pięć kroków, które Ci dziś przedstawiłam, z pewnością je zrealizujesz! I to dużo szybciej, niż mogłabyś przypuszczać. Pamiętaj, że zasługujesz na wszystko, czego pragniesz. Wszystkim nam należy się wszystkiego pod dostatkiem! 

A co jeśli zrealizowałaś wszystkie kroki, a marzenie będzie spełnione? Zastanów się, czy oby na pewno teraz jest odpowiedni czas na jego realizację. 

Wiara w siebie i sztuka odpuszczania to coś, co może pomóc Ci w codziennym życiu. Co jeszcze? Joga! Bycie w zgodzie ze sobą, ze swoim ciałem. Zachęcam Cię do sprawdzenia przygotowanych przeze mnie materiałów – znajdziesz je na moim kanale na YouTube i blogu!