Medytacja, jak i joga, wyszła z ukrycia. Jeszcze kilkanaście lat temu medytacja była niszową formą aktywności, zdecydowanie mniej popularną niż joga. Teraz obie formy dbania o ciało i umysł wyszły „do ludzi”, stały się powszechne i znane jak inne formy aktywności fizycznej. Medytacja stosowana jest i w mindfulness, i w biznesie, w klubach fitness, na zajęciach jogi, w salach i w parkach. A ostatnio nawet kilka krajów postanowiło wprowadzić medytację do nauczania wczesnoszkolnego jako „przedmiot” obowiązkowy. Co powoduje, że ta forma ćwiczenia umysłu wyszła z ukrycia i przebojem zawojowuje rzeczywistość?
Czym jest medytacja?
Jest to moment, kiedy wyłączamy się, jesteśmy ze sobą i potrafimy o niczym nie myśleć. Aby osiągnąć stan pustego umysłu, trzeba ciężko i regularnie pracować z umysłem. I nawet wtedy mówimy o chwilach pustego umysłu – nie o okresach 20-40 minut. Z medytacją jest jak z praktyką jogi – aby czuć się w tym pewnie i stawać się coraz lepszym, trzeba czasu i regularności.
W trakcie medytacji mogą towarzyszyć Ci różne emocje, niekoniecznie pozytywne. Często czujesz irytację, złość, zniecierpliwienie. I jest to całkowicie normalne, bo medytując, wchodzisz w głębsze warstwy podświadomości i robisz w nich porządek. Może nie widzisz tego, tak jak w trakcie sprzątania szafy, bałaganu – jednak czujesz go. Ten bałagan w konfrontacji z medytacją wywołuje te niewygodne odczucia. Podobnie sprawy się mają, kiedy stosujesz detoks. Aby czuć się świetnie i lekko, najpierw akceptujesz pewien okres gorszego samopoczucia.
Zaczynając na poważnie przygodę z medytacją trzeba być świadomym, że może być to bardzo intensywny pod względem emocji czas.
Medytacja to nauka siebie, nauka kochania siebie i wyrozumiałości względem siebie, dlatego warto podjąć się tej pracy, bo efekty są wielopłaszczyznowe. A najważniejszą korzyścią, według mnie, jest odkrycie własnego potencjału. Joga i medytacja pomagają nam się poznać. Fakt, że jesteśmy siebie świadomi, pozwala nam zauważyć i zaakceptować słabe strony w nas i odkryć silne strony – rozpoznać potencjał. Mitem jest, że jogini są cały czas ludźmi zrównoważonymi, ponad światem.
Życie jogina to nie wieczny perfekcjonizm i przez 24 godziny na dobę „OM” na ustach. Życie z medytacją i jogą daje nam większy wgląd w siebie i umiejętność rozumienia, dlaczego zachowujemy się w dany sposób. Życie z jogą i medytacją daje nam narzędzia do mniejszego ulegania złym nawykom.
Przychodzimy na świat, aby przejść jakąś drogę, odrobić zadania, przejść przez proces. Stajemy przed wyzwaniami, które są naszym udziałem nie bez powodu. Joga i medytacja dają Ci świadomość tych lekcji, procesów i otwierają Ci na nie oczy.
Pamiętaj też, że jeśli Ty zdecydowałaś się wejść na tę bogatą w doświadczenia ścieżkę i medytujesz czy jogujesz, to inni, nawet bliscy Tobie ludzie, nie muszą podjąć takiej samej decyzji. Nie zmieniaj ich na siłę. Im bardziej widzisz zmiany w życiu dzięki medytacji czy praktyce jogi, tym bardziej inni będą się zarzekać, że to nie dla nich. Pozwól im trwać w tym myśleniu. Jeśli przyjedzie ich czas, to wejdą w medytację. Ludzie zauważają zmiany zachodzące w Tobie i niektórzy z nich sięgną po te same narzędzia, co Ty.
Co się dzieje w trakcie medytacji?
Kiedy medytujemy, eliminujemy stres i uspokajamy umysł. I pewnie dlatego medytacja została tak chętnie adoptowana przez niejogowy świat i uznana za remedium na bolączki współczesnego człowieka. Medytacja jest takim programem do usuwania zbędnych informacji z pamięci operacyjnej. Pewnie masz taki program w swoim komputerze i widzisz, że po czyszczeniu komputer przyspiesza? Medytacja to też taki guzik „on/off”. Siadasz do medytacji i za chwilę Twój system operacyjny mówi: Wyłączam się – mam przerwę techniczną.
Zamiast stosować sztuczne suplementy, które mają poprawiać działania pamięci, umysłu i układu nerwowego, coraz więcej z nas medytuje. Po medytację możesz sięgnąć, aby zrównoważyć poziom hormonów i wyregulować ciśnienie krwi. Co ważne dla kobiet – medytacja potrafi odmłodzić twarz, jak mało który zabieg kosmetyczny. Regularna medytacja wspomaga kreatywność, poprawia koncentrację i wzmacnia intuicję.
Jak zacząć medytować?
- Spróbuj najpierw praktyki jogi, bo joga przygotowuje ciało do pozycji medytacyjnej. Możesz też zacząć od siadania na krześle zamiast na podłodze.
- Wybierz medytację. Jest ich naprawdę dużo. Nie musi to być medytacja z nurtu kundalini – wybierz to, co do Ciebie przemawia.
- Wyznacz sobie czas, przez jaki regularnie będziesz medytować (11, 40, 90, 120, 1000 dni).
- Wyznacz sobie czas dziennej praktyki (w minutach).
- Praktykuj wytrwale i z otwartością.
- Po medytacji bądź ze sobą w ciszy, bo medytacja to czas oczyszczania i potrzebujesz czasu na łagodne wyjście z tego stanu.
Jak przygotować sobie miejsce do medytacji?
Aby zacząć swoją przygodę z medytacją, dobrze jest znaleźć spokojną, przytulną przestrzeń, w której możesz usiąść wygodnie i w której nikt Cię nie będzie rozpraszać. Może to być kącik w salonie, sypialni czy nawet w ogrodzie. Warto zadbać o atmosferę – wyłączyć telefon, zapalić świecę czy kadzidło i przygotować poduszkę do siedzenia, a jeśli potrafisz – ułożyć się do w pozycji lotosu (choć nie jest to konieczne).
Pamiętaj, że medytować w domu możesz bez większych przygotowań. Najważniejsze, żeby ta przestrzeń sprzyjała wyciszeniu i uwadze skierowanej do wnętrza.
Czy można medytować poza domem?
Oczywiście! Medytacja przynosi korzyści w każdej przestrzeni. Możesz medytować regularnie w parku, w lesie, nad jeziorem czy nawet w przerwie w pracy. Wystarczy zamknąć oczy, skupić się na oddechu i nie przejmować się opinią postronnych obserwatorów. Skup swoją uwagę na własnej praktyce, na swoim ciele i oddechu.
W miejscach publicznych medytowanie na początku bywa wyzwaniem, jednak wraz z doświadczeniem łatwiej jest osiągnąć stan uważności, gdziekolwiek jesteś. Takie praktyki sprzyjają większej samoświadomości i pozwalają lepiej zrozumieć swój umysł i reakcje w codziennym życiu.
Formy medytacji – kilka przykładów
Istnieje wiele rodzajów medytacji, ale każdy z nich niesie liczne korzyści z medytacji. Oto kilka najpopularniejszych technik medytacji:
- Medytacja oddechowa – skup swoją uwagę na własnym oddechu, co wycisza i ugruntowuje.
- Medytacja mindfulness – ćwiczy uważność i pozwala być w pełni obecnym w chwili.
- Medytacja w pozycji lotosu – tradycyjna praktyka w pozycji lotosu, która ułatwia koncentrację.
- Poranna medytacja – kilka minut dziennie rano wprowadzają spokój i pozytywne nastawienie.
Medytacja to trening uważności i bycia w tu i teraz. Tak naprawdę nie liczy się to, jaką technikę wybierzesz. To systematyczność jest kluczem do sukcesu – pozwala zawracać swoją uwagę na właściwe tory za każdym razem, gdy zakłócają ją niechciane procesy myślowe.
Medytacja prowadzona – na czym polega?
Medytacja prowadzona to technika szczególnie pomocna dla osób początkujących. Nauczyciel, lektor w nagraniu lub w aplikacji podpowiada, na czym się skupiać w danym momencie, co pomaga skoncentrować uwagę na jednym, konkretnym punkcie, gdy myśli zaczną Cię rozpraszać. Często taka medytacja wydaje się łatwiejsza, zwłaszcza na początku. Najlepiej zacząć naukę medytacji właśnie korzystając ze wsparcia nauczyciela, który pomoże Ci skupić uwagę z powrotem na tu i teraz, gdy myśli zaczną się rozbiegać.
Jak często i jak długo medytować, aby osiągnąć efekt?
W medytacji nie chodzi wcale o długość, ale o jakość. Jeśli chcesz poczuć jej działanie, warto zacząć od 5 minut dziennie. Stopniowo możesz medytację wydłużać, by w końcu praktykować 10–20 minut rano i/lub wieczorem. Ale już kilka minut dziennie daje wyraźną różnicę w samopoczuciu, a medytowanie codziennie pozwala utrwalić nawyk medytacji, by z czasem pogłębiać praktykę.
Znaczenie oddechu w medytacji
Oddech to fundament każdej praktyki medytacji. Skup się na oddechu, poczuj, jak powietrze wypełnia Twoje ciało i pozwól mu Cię prowadzić. Dzięki temu wyciszasz umysł, nie ignorując myśli i uczuć, ale pozwalając im odpływać. Warto ćwiczyć proste techniki medytacji oparte na liczeniu wdechów i wydechów lub rytmicznym oddychaniu, co działa kojąco i poprawia koncentrację.
