Jak pewnie zdążyliście zauważyć, w jodze kundalini nierzadko przykrywamy czymś głowę czy ubieramy się na biało. Wielu osobom dotychczas niezwiązanym z jogą kundalini wydaje się to nieco ekscentryczne, wielokrotnie również słyszałam, że niektórym kojarzy się to z religią. Nic bardziej mylnego – jeśli śledzicie mnie trochę dłużej pewnie wiecie, że joga kundalini nie jest przypisana do żadnego wyznania. Skąd więc wziął się turban w jodze kundalini? Zachęcam do przeczytania tekstu!
Czakry
Rozpocznijmy jednak od drobnej porcji teorii. Jak wiecie, w naszym ciele znajdują się punkty energetyczne, zwane czakrami. Każda mantra, Krija, medytacja ściśle z nimi działa. Jak nazywają się czakry? Krótko, w ramach przypomnienia:
- Czakra pierwsza położona jest najniżej, u podstawy kręgosłupa. Związana z naszymi najbardziej pierwotnymi instynktami, takimi jak wola przetrwania.
- Czakra druga – znajdziemy ją w okolicach pępka i kości łonowej. Związana jest silnie z naszą seksualnością, popędem, pragnieniem przedłużenia gatunku.
- Czakra trzecia, która znajduje się w okolicach splotu słonecznego związana jest z trawieniem, energią. Tę czakrę kojarzy się również z ogniem – odpowiednio mocna pomaga nam w utrzymaniu wysokiej ambicji i wolnej woli.
- Czakra czwarta, zwana czakrą serca. Zlokalizowana w okolicy płuc, naszego serca właśnie. Za co odpowiada? Rzecz jasna, za nasze uczucia i emocje!
- Czakra piąta, czakra gardła – ta z kolei odpowiada za naszą kreatywność, energię twórczą, ale też naszą komunikację i co najważniejsze – odwagę.
- Czakra szósta, którą nazywamy również Trzecim Okiem. Gdzie się znajduje? Jak się pewnie domyślacie, w okolicy naszego czoła, tam, gdzie w wielu wizerunkach przedstawiane jest właśnie Trzecie Oko.
- Czakra siódma, zwana czakrą korony. Jak nietrudno się domyślić, zlokalizowana jest na szczycie głowy. Łączy wszystkie inne czakry, odpowiada za naszą wiedzę i mądrość. I to właśnie o nią się rozchodzi, gdy zakładamy nakrycie głowy podczas praktyki jogi kundalini.
Warto wspomnieć, że w jodze kundalini wyróżniamy jeszcze ósmą czakrę – jest nią po prostu nasza aura.
Turban w jodze kundalini – dlaczego?
Jeśli trenujecie razem ze mną jogę kundalini pewnie możecie się tego domyślać, jeśli dopiero zaczynacie – już tłumaczę. Joga kundalini zdecydowanie różni się od wszystkich form jogi, które znacie. Składa się na to kilka aspektów – mamy określone Krije, Mudry, Medytacje, często ubieramy się na biało (biel właśnie wzmacnia naszą aurę). Oczywiście nie twierdzę, że któraś joga jest lepsza lub gorsza od innej! Absolutnie nie. Po prostu sama wybrałam jogę kundalini, bo już od pierwszej praktyki poczułam, że jest to moja joga. Moja praktyka. Joga kundalini odmieniła moje życie!
Nie była to jednak łatwa przeprawa. Część praktyk była wspaniała, przyjemna, po części natomiast bolała mnie głowa, chciałam płakać. Joga kundalini jest swojego rodzaju autoterapią. Poznajemy siebie. Nierzadko zdarza nam się również rozdrapać rany, żeby odpowiednio je zabliźnić, jednak proces ten może być dla nas bardzo wymagający. Dlatego właśnie, aby sobie w tym pomóc, warto podczas praktyki nosić turban czy inne nakrycie głowy.
Zalety turbanu w jodze kundalini
Turban pomaga nam uporać się z często bardzo intensywnie wydobywającą się energią – za pomocą turbanu dosłownie uciskamy siódmą czakrę, dzięki czemu również zwiększa się jakość naszej praktyki. Nakrycie głowy daje nam również poczucie bezpieczeństwa – czujemy się osłonięci przed całym światem.
Joga kundalini – jaki turban wybrać?
To, jaki rodzaj nakrycia głowy wybierzesz nie ma większego znaczenia. Jeśli jednak chcesz zwrócić na to uwagę, warto wybrać coś, co wykonane jest z naturalnych, ekologicznych materiałów. Coś, co pozwoli skórze oddychać, co miło otuli głowę, lecz nie będzie jej uciskać. Na sam początek nie warto niczego specjalnie kupować – tutaj sprawdzi się również ręcznik! 🙂
Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości dotyczące nakrycia głowy w jodze kundalini. Wspieram Cię w praktyce!
0 komentarzy