Zapewne zawitałeś/zawitałaś tutaj, ponieważ zainteresował Cię temat jogi kundalini, ale nie wiesz od czego zacząć?

W dzisiejszym odcinku postanowiłam opowiedzieć jak rozpocząć praktykę jogi kundalini, aby znaleźć na nią przestrzeń i nie zniechęcić się po kilku dniach oraz zdradzić, jaka była moja historia z początkami jogi kundalini.

W tym podcaście dowiesz się:

• na czym polega joga kundalini;
• jak rozpocząć praktykę jogi kundalini;
• dlaczego postanowienia są istotnym elementem w jodze kundalini;
• jak znaleźć właściwego nauczyciela jogi kundalini;
• jak znaleźć odpowiednie dla siebie zajęcia jogi oraz praktykę dostosowaną do swoich potrzeb;
• jak znaleźć przestrzeń na praktykę w swoim domu oraz życiu;
• jak poradzić sobie ze spadkiem motywacji.

Zapraszam do wysłuchania odcinka, jeśli chcesz zacząć stawiać swoje pierwsze kroki w jodze kundalini.

Transkrypcja podcastu:

Witaj w podcaście Akademia Kundalini Jogi z Agą. Dzisiejszy podcast tak naprawdę chciałam nazwać nowym tytułem, czyli Pokochaj swoje życie z jogą kundalini, bo w takim kierunku teraz płyną moje podcasty. Mam na imię Aga, jestem nauczycielką jogi i od ponad 20 lat każdego poranka siadam na macie do mojej własnej praktyki jogi.

Jak joga pomaga pokochać swoje życie?

Dzięki jodze pokochałam siebie i moje życie. Joga kundalini zmieniła również życie wszystkich tych osób, które od jakiegoś czasu praktykują ze mną, czy to na żywo, czy online. Jeżeli też chcesz skorzystać z takich praktyk i doświadczeń, zobaczyć, jak to działa, to już teraz zapraszam Cię na mój kanał YouTube, na podcasty, na Instagram, gdzie inspiruję, gdzie motywuję i zapraszam do praktyki jogi kundalini.

Dzisiaj zapraszam Cię do podcastu, w którym opowiem o tym, jak rozpocząć własną praktykę jogi kundalini. Skoro zainteresował Cię ten temat, to podejrzewam, że taki jest Twój zamiar: chcesz rozpocząć własną praktykę jogi. Ja uczę jogi kundalini, dlatego dam tutaj kilka wskazówek właśnie związanych z tą formą jogi.

Zacznijmy od tego, że już teraz słuchasz tego podcastu, więc podjęłaś decyzję, że chcesz mieć swoją codzienną praktykę. I to jest bardzo ważne. Właśnie to podjęcie decyzji, kiedy wiemy, czego chcemy i jesteśmy na to, mam nadzieję, już gotowi, jest kluczowe.

W jodze kundalini bardzo często robimy sobie takie właśnie decyzje: postanowienia 40-dniowe lub 90-dniowe, lub nawet całoroczne. Bo to pomaga nam być w tej praktyce i pomaga nam też pozostać wierną praktyce. Dlatego, że jeżeli sobie postanowisz: Okej, od dzisiaj czy od jutra albo od poniedziałku będę praktykować jogę, to pewnie tak się zdarzy, że zrobisz to w poniedziałek, a potem to zrobisz pewnie w weekend albo może kilka tygodni później. Natomiast, kiedy postanowisz sobie, że od poniedziałku czy od dzisiaj, czy od jutra, będę praktykować przez 40 dni, to myślę, że to jest bardziej motywujące. I nawet w takie dni, kiedy nie chce Ci się, kiedy chcesz przestać i czujesz, że masz lenia, źle się czujesz albo nudzi Cię ta praktyka, to już wiesz, że to jest któryś tam kolejny dzień, nie będziesz chciała stracić tych wszystkich spędzonych na praktyce poprzednich dni i myślę, że pozostaniesz wierna tej praktyce. Dlatego też postanowienie właśnie takie 40-dniowe na początek jest bardzo skuteczne.

Być może przeraża Cię ta liczba – czterdzieści. Mówisz sobie: Jak to, przez czterdzieści dni mam praktykować codziennie? Więc jeżeli jesteś taką zupełnie początkującą osobą, to zrób sobie mniejsze postanowienie, na przykład na jedenaście dni. To też będzie okej. Ale jak już te jedenaście dni minie, to może przedłużysz tę praktykę do czterdziestu dni.

Którą szkołę jogi wybrać? Gdzie szukać nauczyciela?

Jeżeli masz już swoje postanowienie, myślę, że też ważne jest to, abyś wybrała, jaką formę jogi chcesz praktykować. Ja mówię tutaj o jodze kundalini, ale tak naprawdę to dostosujesz też do różnych innych form jogi. Nie dla każdego prawdopodobnie jest joga kundalini, dlatego też istnieją różne formy. Na przykład może być to ashtanga joga, vinyasa joga, yin joga. Ja kocham kundalini, więc namawiam do praktyki jogi kundalini.

Następną rzeczą, bardzo ważną, jest znalezienie swojego nauczyciela. I teraz, kiedy mówię o tym, żeby znaleźć nauczyciela, to może Cię to troszeczkę przestraszy, bo mówisz sobie: Ale ja mieszkam gdzieś daleko od nauczycieli, jak mam znaleźć tego nauczyciela? Słuchaj, żyjemy teraz w takich czasach, gdzie nauczyciele są na wyciągnięcie ręki dzięki zajęciom online. W ostatnich miesiącach te zajęcia online troszeczkę się rozszerzyły przez czas pandemii. Bardzo dużo nauczycieli przekazuje swoje lekcje online, więc myślę, że tutaj jest ogromne pole do popisu, żeby wybrać sobie swojego nauczyciela.

To nie jest tak, że jeden nauczyciel jest lepszy, a drugi gorszy. To jest chemia, która popłynie czy energia, która popłynie między Tobą a właśnie nauczycielem. Dlatego też warto spróbować zajęć prowadzonych przez różnych nauczycieli, poczuć, jak to jest, kiedy praktykujesz jogę z tym albo z innym, i podążać za tym nauczycielem przez jakiś czas. Tak jak mówiłam, fajnie jest, gdy się spotkamy na żywo, kiedy spotkasz swojego nauczyciela na żywo. Ja na przykład mam mojego nauczyciela, który mieszka w Portugalii, więc nie jestem w stanie uczestniczyć w jego zajęciach non-stop, codziennie, ale spotykam go raz w roku na takich wyjazdowych warsztatach czy kursach. Natomiast na co dzień albo też korzystam z jego lekcji online, albo po prostu z jego wskazówek, które mi podał, kiedy spotkałam go ostatnim razem. Tak to będzie, że w przyszłości będziesz mieć prawdopodobnie swoją praktykę i będziesz mogła tę praktykę wykonywać bez uczestniczenia w zajęciach online. Po prostu będziesz miała medytację albo kriję i za nią podążysz.

Dlaczego warto uczestniczyć w grupowych zajęciach jogi?

Na początku warto być z grupą, dlatego że energia grupy bardzo Cię zmotywuje do praktyki. Poczujesz to. Ja prowadzę mój słynny klub Sat Nam Klub, w którym w tym momencie praktykuje ok. 300 osób i naprawdę, kiedy my jesteśmy online, wszyscy na żywo w tym samym czasie, to jest też takie ciekawe, że są osoby z różnych zakątków świata. Są to Polacy, ale mieszkający naprawdę na różnych kontynentach, więc czujemy tę energię. Kiedy my jesteśmy w praktyce, kiedy jest jakieś ćwiczenie, pozycja troszeczkę trudniejsza, wymagająca siły woli, to naprawdę czuję tę energię i sobie myślę: No tak, jeżeli te osoby gdzieś tam w Colorado czy na wyspach jakichś azjatyckich wykonują to też w tym momencie, więc ja też tutaj mogę sobie to wykonać. Więc to jest to bardzo motywujące. Poza tym grupa Cię wesprze też przed zajęciami czy po zajęciach, dlatego że możesz zawsze zapytać, możesz zawsze skomentować praktykę, opowiedzieć o swoich przeżyciach z praktyki i wiesz o tym, że te osoby przeżywają to, co Ty, albo praktykują to, co Ty i chętnie wysłuchają Twojego feedbacku.

Także bardzo fajnie jest mieć grupę. Ja zapraszam Cię do mojej grupy. Jeżeli nie jest to Sat Nam Klub, to jest też taka grupa, do której wszyscy mogą dołączyć na Facebooku, Yoga z Agą. Także bardzo, bardzo serdecznie Cię zapraszam. Lub znajdź swoją własną grupę, bo naprawdę ich jest bardzo dużo.

Pierwsza praktyka jogi

Kiedy znajdziesz już grupę, znajdziesz nauczyciela, znajdziesz swoje zajęcia, właśnie to jest bardzo ważne – poszukaj praktyki, Twojej pierwszej praktyki. Mówiłam o postanowieniu, więc ta praktyka, którą znajdziesz na początek, niech to będzie praktyka na Twoje pierwsze 11 lub 40 dni. Na przykład moją pierwszą praktyką była praktyka na nerki i nadnercza. A drugą była Surya Kriya. Obie te praktyki znajdziesz na moim kanale YouTube bezpłatnie i na przykład właśnie z takich zajęć możesz na początku skorzystać.

Ja odczułam to od razu, tę energię praktyki, tej codziennej mojej praktyki. I to postanowienie, że nawet, tak jak mówiłam wcześniej, w dni, kiedy nie chciało mi się, miałam gości albo miałam spadek kondycji, nie czułam się, żeby praktykować, to szkoda mi było stracić to moje postanowienie, więc siadałam mimo wszystko na macie no i później płynęło.

Także znajdź sobie praktykę. Możesz też to skonsultować ze swoim nauczycielem. Nauczyciel może Ci podpowiedzieć, jaka jest dla Ciebie najfajniejsza praktyka.

Przestrzeń do praktyki jogi – jak ją przygotować?

No i następna rzecz, znajdź przestrzeń na swoją praktykę. I kiedy mówię przestrzeń, mam na myśli dwie rzeczy: fizyczna przestrzeń i taka przestrzeń emocjonalna, można powiedzieć, czy mniej fizyczna.

Zacznijmy od tej fizycznej, czyli przestrzeń w Twoim domu, czyli tam, gdzie będziesz praktykować. Ja tutaj naprawdę sugeruję, żebyś znalazła sobie już miejsce teraz. Jakiś kącik. Może masz możliwość, że masz cały pokój do dyspozycji do praktyki, ale podejrzewam, że nie. Zwłaszcza na początku raczej nie mamy takich możliwości. Więc znajdź sobie jakiś kąt w domu, gdzie rozłożysz matę do jogi, gdzie położysz ulubioną świeczkę, kryształ, zbudujesz taki pseudo-altar, czyli takie miejsce, gdzie sobie takie właśnie swoje rzeczy postawisz, jakieś takie charakterystyczne, które Cię motywują, inspirują do praktyki. Lub nawet bez nich – może być to tylko przestrzeń na matę do jogi i w tym miejscu codziennie siadasz i praktykujesz. To bardzo pomoże, dlatego że już siadając w tym miejscu, Twoje ciało będzie sobie przypominało: Aha, teraz czas na praktykę. I popłynie zupełnie inaczej. Także polecam, by znaleźć takie miejsce. 

Natomiast druga przestrzeń, o której mówiłam wcześniej, jest to przestrzeń w Twoim życiu. Przeznacz 15-20 minut dziennie, może pół godziny. Zaplanuj to, bo częstą wymówką Waszą jest właśnie to, że: Ale Aga, ja nie mam czasu, nie mam kiedy praktykować. Moim zdaniem każdy z nas jest w stanie wygospodarować pół godziny na praktykę, tylko trzeba to wcześniej zaplanować. Także trzeba znaleźć tę przestrzeń. Niech to będzie poranek, środek dnia czy wieczór.

Ja lubię praktykować rano. Lubię właśnie mieć tę moją praktykę już zaliczoną i ten dzień płynie zupełnie inaczej. Poza tym wibracja energii kundalini czy mantra naprawdę pomoże w ciągu dnia. Ale wiem, że też są osoby, które praktykują wieczorem albo na przykład w środku dnia. Także znajdź dla siebie właściwy moment.

No i też przygotuj domowników: męża czy partnera, czy Twoje dzieci na to, że teraz masz taki czas, kiedy chcesz praktykować jogę. Prawdopodobnie na początku będzie lekki bunt, może śmiechy, może krytyka, dlatego że nasi domownicy nie są do tego przyzwyczajeni. Ale nie martw się, bardzo szybko się przyzwyczają. Mało tego, bardzo szybko polubią te Twoje praktyki, bo poczują, że po tych praktykach jesteś zadowolona, szczęśliwa. I wiecie, szczęśliwa mama, szczęśliwa kobieta w domu sprawia, że wszyscy są szczęśliwi. Dlatego też musisz ich przygotować na początek.

Jak się ubrać na jogę?

No i następna rzecz praktyczna: ubiór. Wcale nie potrzebujesz jakiegoś drogiego ubioru do praktyki jogi. Wiem, że są specjalne legginsy, są specjalne ciuchy do praktyki, ale tak naprawdę to, czego Ci potrzeba, to wygodnego ubrania. Jeżeli chodzi o praktykę jogi kundalini, to naprawdę wygodne ubranie, tak żeby Ci się wygodniej siedziało, żeby wygodnie Ci się robiło jakiś wykrok. I najlepiej tutaj sugeruję materiały naturalne.

W jodze kundalini spotkasz się często z tym, że ubieramy się na biało. Wcale nie musisz być ubrana na biało. Jeżeli to Ci odpowiada, to tak. Ale tak naprawdę ważne jest to, aby to były kolory naturalne, kolory ziemi. To bardzo nam pomoże. Kolor biały też jest fajny i sugerowany przez jogę kundalini, dlatego że kolor biały bardzo wzmacnia naszą aurę i daje nam taką charyzmę. Także być może w przyszłości polubisz praktykować w kolorze białym, poczujesz różnicę. Na początku nie musisz specjalnie kupować białych ubrań, tylko po prostu ubierz się wygodnie i tak, żeby było Ci dobrze.

Jak przygotować się do praktyki jogi?

Następna rzecz, o której tak naprawdę powinnam powiedzieć wcześniej: jeżeli wybrałaś sobie praktykę, masz postanowienie, to najpierw tę praktykę obejrzyj czy posłuchaj. Czyli nie praktykuj od razu, tak „na żywca”, tylko przejrzyj, posłuchaj, ewentualnie jakieś wątpliwości sobie zapisz, zapytaj. Dlatego, że gdy w trakcie praktyki nagle coś będzie dla Ciebie niejasne, no to szkoda by było troszeczkę przerywać tę praktykę, przewijać, wracać, pytać. Więc przesłuchaj, obejrzyj i będzie okej.

Kilka jeszcze innych wskazówek: na początku może Ci się wydawać, że jest wielki chaos, że nic nie rozumiesz, bo jest dużo różnych nazw. Są różne nazwy w jodze, na przykład krija. Dla mnie krija jest już czymś normalnym, a dla wielu osób z Was nie. Pytanie: Ale czym jest krija?

Czyli warto też być otwartym na te wszystkie nazwy, na te wszystkie nowe rzeczy, bo tak naprawdę, im więcej będziesz praktykować, tym więcej nowości będzie, tym więcej informacji, i cały czas będzie coś ciekawego. I czasem jesteśmy jakby troszeczkę zamieszczani na początku, bo nie wiemy, o co chodzi.

Moja propozycja: bądź otwarta, podążaj za swoim nauczycielem i czasami, jak nawet nie rozumiesz, dlaczego, to po prostu to robisz. Na koniec później zapytasz. Zapraszam Cię do moich podcastów i na filmy na YouTubie, gdzie tłumaczę naprawdę bardzo dużo rzeczy, jeżeli chodzi o jogę kundalini. I myślę, że znajdziesz odpowiedź na swoje pytania.

Praktyka jogi – jak uniknąć słomianego zapału?

Inną rzeczą, która zdarza się na początku, jest ogromna fascynacja. Czujesz, że ta praktyka Ci zmienia życie, że masz energię, jesteś zadowolona, czujesz po prostu, jakbyś fruwała ponad ziemią. Pamiętam to uczucie i pamiętam też ten moment, kiedy ta fascynacja minęła. Tak, praktyka jogi tak wygląda. Troszeczkę jak z górki pod górkę, z górki pod górkę. Więc są te momenty, kiedy idziemy pod górę i wtedy nam się nie chce, nudzi nam się, jest coś dla nas niezrozumiałe. I są to momenty, kiedy najczęściej przestajemy praktykować.

Dlatego teraz już wiesz o tym, że te momenty pod górkę się pojawią. Kiedy się pojawi taki pierwszy moment, co robić? Nie rezygnujesz. Bo wiesz o tym, że to jest moment, kiedy naprawdę coś się zmienia. Jest to moment bardzo znaczący w praktyce jogi kundalini, w ogóle w każdej praktyce. I jeżeli przejdziesz ten moment pod górkę, to wiesz o tym, że pokonałaś naprawdę bardzo dużą blokadę.

Więc niech te momenty pod górkę, gdzie mamy mniej fascynacji, kiedy nam się nie chce, niech będą dla Ciebie motywacją: A, okej, jestem teraz w takim czasie, dobrze, w takim razie coś się dzieje, będę kontynuowała. Mogą być wątpliwości, może być nuda, czasem możemy poczuć się gorzej.

Skąd to się bierze? Stąd, że nasz umysł wie o tym, że nagle coś się zmienia. Wychodzimy ze strefy komfortu, coś się odblokowuje – a wiecie, nasz umysł nie lubi takich zmian. Nasz umysł lubi być wygodny i mieć wszystko znajome, więc nagle jak są zmiany w naszym życiu, to umysł będzie odciągał Cię od tej praktyki. Ale Ty już o tym wiesz, że tak będzie, dlatego pokonasz swój umysł i pozostaniesz z tą praktyką.

Kiedy mogę się nazwać joginem?

Często spotykam się z tym, że początkujący jogini myślą o sobie: Nie no, ja to jeszcze nie jestem takim joginem, zanim siebie nazwę joginem to muszę odbyć pierwsze 40 dni praktyki, muszę być rozciągnięta, muszę medytować idealnie. Mamy taką tendencję, że cały czas uważamy, że nie robimy czegoś odpowiednio dobrze i dopiero jak kiedyś coś tam zrobimy odpowiednio dobrze, to dopiero wtedy będzie to idealnie. Nie. Ten moment, kiedy rozpoczynasz już praktykę, kiedy siadasz na swoją pierwszą medytację, czy siadasz do pierwszej kriji, jesteś joginem. Z wszystkimi pytaniami, z wszystkimi wątpliwościami, trudniejszymi dniami – tak, jesteś już joginem.

Ja czasami zauważam, że właśnie osoby początkujące nawet bardziej są jakby zachłyśnięte tą praktyką i więcej chcą poznawać i jeszcze bardziej intensywnie praktykują. Także tak, gratuluję Ci, już jesteś joginem. I delektuj się tym procesem. Delektuj się tym, że rozpoczęłaś praktykę i ta praktyka nie potrwa tylko 40 dni. Mnie się wydaje, że każdy, kto praktykuje, zaczyna praktykę, to już pozostanie do końca życia z tą praktyką. Więc delektuj się tym, że nie wszystko musisz rozwiązać od razu.

Ja często dostaję od Was maile z pytaniami: Aga, którą mam kriję zrobić? Bo tak, muszę zrobić kriję na nerki, ale też mam Hashimoto, ale też chcę jeszcze pokochać siebie. I nie wiem, od czego zacząć. Czy mogę robić wszystkie naraz? I zawsze wtedy odpowiadam: Nie, nie rób wszystkich na raz. Wybierz coś na początek, podążaj za tą praktyką, na początku jedną. Daj sobie czas i bądź cierpliwa, bo nie da się, po prostu nie da się wszystkiego rozwiązać w jednym momencie. Także wtedy intuicyjnie posłuchaj, co jest dla Ciebie najważniejsze w tym momencie, i taką praktykę wybierz.

Od czego zaczynają jogini?

I teraz, na zakończenie tego podcastu, powiem Wam tylko, jak ja zaczynałam. Więc też zaczynałam moją praktykę w takich czasach, kiedy nie było jeszcze online, nie było YouTube’a, nie było nauczycieli na wyciągnięcie ręki. Więc zaczynałam ją z książką, z jakimiś opisami. Też było mi ciężko. Też miałam momenty pod górkę, miałam wątpliwości, ale najważniejsze, co trzymało mnie cały czas przy pozostaniu z praktyką, było to poczucie, które miałam po praktyce. Poczucie takie, że czuję się dobrze, że mam energię. To był rok trzeci rok studiów chyba, kiedy ja zauważyłam, że po jodze czuję się tak wspaniale, że wolałam zrezygnować z imprez, z alkoholu, bo poczułam, że praktyka jogi daje mi dużo więcej szczęścia. I to mnie trzymało przy tej codziennej praktyce.

Później pojawiło się pierwsze studio jogi, pojawił się prawdziwy nauczyciel, a dopiero później online. Także też były inne czasy. Teraz już na samym początku możesz znaleźć swojego nauczyciela.

I tego Tobie życzę. Dziękuję Ci za wysłuchanie podcastu. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania, to możesz pod tym podcastem zadać mi pytanie. I zapraszam Cię na kolejny już, następny odcinek podcastu. Dziękuję bardzo.

Sat Nam.

Podcast znajdziesz także w:

Spotify 

YouTube

Muzyka użyta w podcaście:

Hansu Jot – Sat Narayan Haree Narayan