Taki nawyk, jakim jest praktyka jogi może zmienić nasze życie na lepsze! Poprawia kondycję naszego ciała, ale nie tylko – głowa również znacznie lepiej czuje się po ćwiczeniach! Wiele osób, które rozpoczynają swoją przygodę zastanawiają się, o jakiej porze dnia praktykować jogę? I cóż – odpowiedź jest dość niejednoznaczna. 

O jakiej porze dnia praktykować jogę – co musisz rozważyć?

Przede wszystkim pamiętaj, że to praktyka ma być dopasowana do Ciebie i Twoich potrzeb oraz rozkładu dnia, a nie na odwrót. Błędem, który popełnia całe mnóstwo osób początkujących jest podporządkowanie harmonogramu dnia pod ćwiczenia, co skutkuje wyłącznie narastającą frustracją. 

Nie tak buduje się nawyki. Zróbmy wszystko, aby praktyka jogi sprawiała nam przyjemność, a nie była przykrym obowiązkiem. Z takim nastawieniem raczej uzyskamy ten drugi efekt! 

Dlatego też przede wszystkim zastanów się, kiedy będzie najwygodniej Tobie. Nie uda Ci się zrobić satysfakcjonującej praktyki rano, jeśli nie lubisz wcześnie wstawać. Nie zrobisz jej wieczorem, jeśli po całym dniu wypełnionym obowiązkami będziesz bardzo zmęczona. Znajdź swoją porę – i pamiętaj, że może to być na przykład przerwa w pracy, jeśli pracujesz z domu. Na tej samej zasadzie wybierz rodzaj jogi, który Cię usatysfakcjonuje! 

Praktyka jogi rano 

Gdy ktoś pyta, o jakiej porze dnia praktykować jogę, bez wahania odpowiadam, że rano! Później przypominam sobie, że może nie każdy ma takie preferencje jak ja i mówię, że każda pora jest dobra. 🙂 Sama kocham swoją poranną praktykę, ponieważ daje mi energię na cały dzień. Sama wstaję bardzo wcześnie i uwielbiam moment, kiedy w całym domu jest cicho, świat powoli budzi się do życia. Wtedy jest czas dla mnie. 

Moje życie bardzo zmieniło się, od kiedy zaczęłam praktykować jogę – tak samo, jak pory dnia, które preferowałam. Kiedyś było to popołudnie, wieczór. Wiele narzucała mi też moja ówczesna praca – i to też jest w porządku! Jak wspomniałam – jogę dopasuje do swojego życia. Nie na odwrót! 

O jakiej porze dnia praktykować jogę – wieczór 

Gdy wybierzesz porę wieczorową, z pewnością się wyciszysz, zrelaksujesz i będziesz dobrze spać. Wieczorna praktyka ma to do siebie, że pozwala nam pozbyć się napięcia związanego z całym dniem. Dlatego też, jeśli wiesz, że będziesz mieć wieczorem trochę energii – wbrew pozorom nie potrzebujesz jej na start zbyt wiele! – spróbuj praktykować wieczorem. 

Co jest najważniejsze w praktyce jogi? 

Fajnie, jeśli uda Ci się znaleźć porę dnia, podczas której nikt nie będzie Ci przeszkadzał. Oczywiście wiem, że mamy z dziećmi mogą mieć z tym trochę trudniej, ponieważ pociechy będą zainteresowane. Warto po prostu dzieciom pozwolić na praktykę z nami, ale nie zachęcać do niej jakoś specjalnie. Wszyscy wiemy, że często skutek może być odwrotny! 

Jeśli uda Ci się praktykować w samotności – super. Jeśli nie – trudno, najwyraźniej jeszcze nie jest na to czas. A być może Twoja pociecha będzie chętnie praktykować z Tobą? 

Praktyka jogi – co jest najważniejsze? 

Pora dnia to jedno, ale jest kilka aspektów, na które należy zwrócić uwagę, by nasza praktyka była kompletna. 

Jest kilka zasad, które chciałabym podkreślić. Po pierwsze – słuchaj swojego ciała. Kiedy mówi Ci „dość”, to znaczy, że dość. Po drugie – pilnuj oddechu. Wiem, że w obecnych czasach nikt nie zwraca na to uwagi, ale oddech jest bardziej istotny, niż zdajemy sobie z tego sprawę! 

Słuchaj też instrukcji swojego nauczyciela czy nauczycielki. Nie rób niczego na własną rękę – warto jednak trzymać się planu zajęć. Jeśli chodzi o praktykę w domu, staraj się nie robić więcej, niż czujesz, że możesz. Ciało potrzebuje czasu. Powięź potrzebuje czasu. Nic nie stanie się ot tak. Ale bądź dla siebie cierpliwa i staraj się nie denerwować, że nie dajesz rady zrobić wszystkiego. Postaraj się wyciszyć swój umysł i traktować ten czas jak taki tylko dla Ciebie. Bo taki jest – przyjemny, dobry dla Twojego ciała i głowy. 

Wiem, że na początku nie będzie to proste, ale próbuj! 

Jaki rodzaj jogi wybrać? 

Zastanów się, na czym najbardziej Ci zależy. Na wyciszeniu, na medytacji, na zaktywizowaniu ciała? Sama niezmiennie polecam jogę kundalini, która jest wspaniałą formą jogi – jest po prostu moja! Ale to nie oznacza, że inne są „mniej dobre”. Możesz na przykład spróbować yin jogi, ashtangi, hatha jogi. Poczytaj trochę więcej – sporo artykułów znajdziesz m.in. na moim blogu. Znajdź taką jogę, dla której mocniej zabije Ci serce! 

Nie chce mi się praktykować – co robić? 

Jeśli nie chcesz praktykować jogi, czujesz, że nie masz siły i jesteś zmęczona – nie odpuszczaj. To Twój umysł negatywny, który broni się przed nowym nawykiem, ponieważ zwyczajnie go nie zna. Nie daj się! 

Pamiętaj, że jeśli odpuścisz teraz, będzie Ci później dużo prościej odpuszczać jeszcze więcej. Nie chodzi o to, żeby narzucać na siebie ogromną presję – nie! Raczej chodzi o to, aby traktować jogę tak jak mycie zębów. Skoro codziennie o nie dbamy, dlaczego nie możemy codziennie w ten sposób zadbać o ciało? Wiem, że to porównanie może wydawać się niewłaściwe, ale pomyśl o tym dalej. Nasze kręgosłupy, kończyny też potrzebują zaopiekowania się. Zwłaszcza gdy na co dzień pracujemy na siedząco! Nie jesteśmy stworzeni do takiego trybu życia, dlatego też należy mocno uważać! Codziennie ćwiczenia to po prostu nowy nawyk do wypracowania. A nasze ciało i głowa bardzo, bardzo dużo na tym zyskają. Wystarczy, choć 10 minut dziennie! 

A co z medytacją? 

Czy medytacja to nieodłączna część jogi? Może być, ale nie musi. Jeśli czujesz, że to nie czas na medytację, w porządku. Nic na siłę! Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że medytacja to wspaniała rzecz, która pomaga naszemu umysłowi jak nic innego! Więcej na ten temat przeczytaj w artykule, który napisałam na ten temat: „Medytacja w jodze kundalini”. Przeczytaj i daj jej szansę – i oczywiście, pamiętaj o tym, aby pilnować oddechu! 

Dziękuję Ci za poświęcony czas na przeczytanie tego artykułu. Mam nadzieję, że z przyjemnością będziesz praktykować, nie ważne o jakiej porze dnia – nawet po południu!