Zainspirowana postem, który znalazłam w internecie, postanowiłam stworzyć mój własny słoik szczęśliwych chwil 2018 roku.
Za każdym razem, kiedy zdarzy się coś miłego, zapisuję to na kolorowej karteczce z datą i wkładam do mojego słoika. Miłe rzeczy to na przykład wspólne zakupy z moja mamą i herbata w kawiarni, wspólne gotowanie i kolacja z kimś bliskim i dziećmi, czy tak jak dzisiaj – mój pierwszy od kilku lat trening interwałowy biegania.
Podarowałam takie słoiki również moim studentom jogi na święta Bożego Narodzenia i mojemu synowi, który dziś zapisał, że wspólnie oglądany ze mną film był szczęśliwa chwilą z ostatniego weekendu.
Taki słoik szczęśliwych chwil można otworzyć i poczytać, kiedy mamy smutniejsze dni lub na koniec roku, podsumowując wszystko, co nam przyniosło szczęście i uśmiech.
Pamiętaj, szczęśliwe chwile to niekoniecznie wielkie rzeczy, ale również miła rozmowa z kimś przez telefon.
Stwórz swój własny słoik szczęśliwych dni! A jeśli nie lubisz słoików, to możesz równie dobrze użyć kolorowej puszki po herbacie albo pudełka. Opakowanie ma mniejsze znaczenie – liczy się zawartość 🙂
0 komentarzy